W poniedziałek 16 lipca odbyły się warsztaty decoupage.
Dzieciaki miały za zadanie ozdobić kolorowymi serwetkami przygotowane białe szkatułki.
Wśród najczęściej wybranych motywów znajdowały się koty, sowy, żaglówki i piłki.
Powstały naprawdę ładne prace.

W środę wspólnie wybraliśmy się na pizzę.
Każdy znalazł coś dobrego dla siebie.
Po napełnieniu (a nawet przepełnieniu) brzuszków, wróciliśmy spacerkiem do GOK-u.

W czwartek odbył się rajd rowerowy nad Jezioro Piaseczno.
Przejechaliśmy prawie 25 kilometrów!
Oczywiście wysiłek fizyczny został nagrodzony frytkami, lodami lub goframi.
Niektórzy nawet trochę się pokąpali w jeziorze.
Pogoda na rowerową przejażdżkę była idealna, a zaczęło padać dopiero jak wróciliśmy do Puchaczowa.

W piątek z samego rana wyruszyliśmy do Rąblowa, aby zwiedzić Park Miniatur i Labiryntów.
Niektóre labirynty były proste, na przykład labirynt linowy. Inne z kolei - bardzo trudne.
W labiryncie z drzewek naprawdę można się zgubić!
Po męczących przeprawach pojechaliśmy na pyszny obiadek do Wojciechowa, a następnie do zoo.
Wiele zwierząt widzieliśmy po raz pierwszy i naprawdę zrobiły na nas wrażenie!
Przepiękny biały lew czy czarna na węgiel puma, a także zabawne kolorowe papugi czy plujące alpaki i lamy.
Wiele wzruszeń wywołały malutkie lemury, nazywane przez nas "Julianami" ze wzgledu na bajkę "madagaskar".
Po zoo, zmęczeni wróciliśmy do autokaru, a rytmicznie uderzający o dach autokaru deszcz, niektórych uczestników wycieczki nawet uśpił.

Ten tydzień był fajny!